Świat Przed i Świat Po

„Piekło to brak innych, za którymi tęsknisz”.

W chwili, w której jedno z moich ulubionych wydawnictw złożyło mi propozycję zrecenzowania Stacji Jedenastej, byłam pełna wątpliwości. Z jednej strony Autorkę pozytywnie kojarzę z jej poprzednią książką, jednak z drugiej czytałam wiele mało pochlebnych opinii właśnie o jej najnowszej powieści. Mimo wszystko postanowiłam wziąć się za bary z tytułem, pocieszając się, że książka w poprzedniej formie została wydana w 2015 roku.

Historia zaczyna się mocnym akcentem. Otóż na scenie teatralnej podczas spektaklu na atak serca umiera sławny aktor. Tej samej nocy po mieście zaczyna rozprzestrzeniać się niezwykle zaraźliwa i śmiertelna odmiana grypy. Nic już nie będzie takie jak dawniej. W drugiej odsłonie poznajemy grupę muzyków i aktorów, znanych pod nazwą  Wędrowna Symfonia. Przemieszczają się od osady do osady, by dodać ludziom otuchy w ciężkich i trudnych czasach. Nie wszędzie są witani z otwartymi ramionami. W jednej z osad szybko orientują się, że rządzi ludźmi niebezpieczny prorok, a większość mieszkańców należy do sekty. Akcję dwóch płaszczyzn dzieli 25 lat.

„Stałem, spoglądając na swój zniszczony dom, i starałem się zapomnieć słodycz życia na Ziemi”.

Podczas lektury miałam mieszane uczucia i trudno jest mi ją jednoznacznie ocenić. Podobało mi się w historii to, że czytałam o kilku osobach i z każdym kolejnym rozdziałem wychodziło na jaw, w jaki sposób są ze sobą powiązane i jak doszło do zawiązania się ich losów. Co ma komiks o tytule Stacja Jedenasta stworzony przez jedną z bohaterek świata Przed do jednej z aktorek, która uważa je za swój największy skarb i pamiątkę w świecie Po? Dla mnie były to jedne z ciekawszych rozdziałów, co nie zmienia niestety faktu, że bohaterowie wydawali się troszkę papierowi. Książka jest bardzo nierówna, miejscami po prostu ze znudzenia ziewałam. Nie ma też w niej większych emocji, a opisy cywilizacji Po mnie nie przekonały, płytkie i trochę naciągane. Plusem historii jest lekki i przyjemny styl, w którym została opisana i przejrzyście skrojona fabuła. Autorka próbowała odpowiedzieć na pytania: dokąd zmierza nasza cywilizacja, dlaczego poruszamy się w stronę przepaści i co po nas pozostanie, jednak jej wizja nie do końca mnie przekonała. Historia upewniła mnie, że powieści z nurtu postapo nie są dla każdego i ten gatunek nie jest w moim guście. Emily St. John Mandel wolę zachować w pamięci jako autorkę Szklanego hotelu.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję PORADNI K.



Komentarze

  1. Hmm jestem ciekawa tej wizji. I czy by mnie przekonała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam powieści postapokaliptyczne, ale nie jestem masochistką. Książkę musi się dobrze czytać

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie ♡
    Ciekawa jestem czy książka by mi się spodobała. Na razie nie mam jej w planach, muszę nadrobić zaległości, ale jak kiedyś będzie okazja... nie mówię nie :) Świetna recenzja!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko, co wydaje Poradnia K jest raczej bardzo dobre. Czytałem "Unorthodox" - i byłem zadowolony. Pozdrawiam serdecznie Anka ;-) .

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem właśnie w trakcie czytania, ale na razie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To zupełnie nie moje klimaty. Nie przemawiają do mnie i wzbudzają tylko niepotrzebny strach.

    OdpowiedzUsuń
  7. przyznam, że nie znam autorki, książki raczej nie przeczytam :)
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam, że jest taki serial Aniu, ale nie wiedziałam o książce. Chętnie bym sięgnęła najpierw po książkę. Autorki jeszcze nie znam. Zapowiada się bardzo ciekawie ta powieść, lubię takie . Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Z chęcią bym przeczytała. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Swego czasu okładałam filmy z podobną fabułą

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że książka jest tak bardzo nierówna. W takim razie jednak nie skuszę się na nią.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię sięgać po niebanalne książki. Nie zawsze satysfakcjonuje mnie wyłacznie fabuła. Chętnie przeczytam tę powieść. Bardzo dziękuję za propozycję :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Święta, święta…