Bańka mydlana

„Dajcie mi las i ocean, i brak dróg. Dajcie letnie spacery do wioski przez las, szum wiatru pośród gałęzi cedrów, mgłę wznoszącą się znad wody, widok zielonych gałęzi z wanny każdego ranka. Dajcie mi miejsce bez żadnych ludzi, bo nigdy nie zdołam już nikomu zaufać”.

Główni bohaterowie do pewnego momentu prowadzili w miarę spokojny, ustabilizowany tryb życia. Gdy gruchnęła wieść o aresztowaniu finansisty Jonathana Alkaitisa życie wielu ludzi rozpadło się na milion kawałków. Dowiedzieli się, że ufając i inwestując pieniądze, stracili wszystko, całe oszczędności. Co może być straszniejszego niż odkrycie, że ciężko zarobione pieniądze utraciło się w piramidzie finansowej? Dla biedniejszych to oszczędności całego życia, a dla bogatych często tylko wycinek finansów. Nie zawsze jednak inwestowali z czystej chciwości, tylko robili to z myślą o spokojnej starości. O wielkim przestępstwie finansowym – piramidzie finansowej traktuje właśnie ta książka.


„Niewyobrażalny spokój, kiedy nie musi myśleć o pieniądzach – bo to właśnie dają pieniądze: swobodę niemyślenia o pieniądzach. Jeśli nigdy ci ich nie brakowało, nie zrozumiesz, jak głęboko to sięga, jak całkowicie odmienia życie”.

Tytułowy „Szklany hotel” to bardzo luksusowy hotel położony na pięknej, odizolowanej wyspie, na którą można się dostać tylko taksówką wodną. Właścicielem przybytku jest znany inwestor i finansista Jonathan Alkaitis, który raz na jakiś czas zjawia się w swoim hotelu i wyłapuje naiwne ofiary. Popełnia później okrutny gwałt na ich pieniądzach i oszczędnościach. Jonathan jest spokojny, opanowany, wygadany i przekonujący. Głos na łagodny życzliwy, radiowy. Każdy czuje, że komu, jak komu, ale jemu można powierzyć pieczę nad finansami. Proponuje nawet barmance niemoralny układ, by tylko wzbudzić w otoczeniu większe zaufanie. Vincent ma udawać jego żonę. W zamian dostanie kartę kredytową bez limitu, ogromny dom, życie na wysokiej stopie. Mimo że wydawało się jej się to podejrzane, to uległa wizji dostatniego życia. Przyszli inwestorzy rzeczywiście mu zaufali i oczyma wyobraźni widzieli siebie na emeryturze, z drugą połówką na plaży pod palmami. Dopiero po czasie okazało się, że dzień poznania z finansistą to początek ich końca i najbardziej nieszczęśliwy, tragiczny splot losu. Oszukiwał przez lata nie tylko obcych ludzi, jego ofiarami stały się również bliscy znajomi. Zero moralności. Czy niby-żona Vincent i współpracownicy Jonathana mieli pełną świadomość tego, co się dzieje?

„Można zarówno wiedzieć coś, jak i nie wiedzieć”.

Historia jest niezwykle interesująca, mimo że początkowo trudno było mi się w nią wciągnąć. Język Autorki przyjemny i przejrzysty, ale temat trudny i dołujący. Manipulacja, samotność, życie przeszłością. Pełna smutku historia o źle podjętych decyzjach. Jest w niej dość dużo wątków, jednak w pewnym momencie wszystkie splatają się w spójną całość i ukazują pełen obraz ludzkiego nieszczęścia. Zakończenie poruszające i zaskakujące. 

Jak można dać się zmanipulować, oszukać i stracić wszystko? Można. Mogłabym się niechcący znaleźć na miejscu bohaterów książki. W końcu nikt nie wie, na kogo trafi na swojej drodze, a każdy z nas pragnie stabilności finansowej. Czy istnieje przeczucie, które może nas przestrzec przed porażką? Czy podświadomie można wyczuć, że zaczyna się początek końca? Książka stawia przed czytelnikiem mnóstwo pytań. Czy znajdziemy odpowiedź?

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Poradni K.



Komentarze

  1. Mam podobnie jak Przedmówczyni - ciekawa lektura, Wydawnictwo porządne -czytałem "Unorthodox" z jego "stajni". Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Fabuła tej książki mnie zaintrygowała. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam do tej pory o tej książce, ale po twojej recenzji się za nią rozejrzę.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię czytać książki życiowe i autentyczne. Będę miała tę na uwadze. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Możliwe, że za jakiś czas dam szansę tej książce, bo czuję się zaintrygowana, ale jak na razie sięgam po książki, które bardziej mnie pociągają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie książki, więc chętnie i tę przeczytam. Ciekawa jestem czy mi się spodoba. ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Święta, święta…