Nie każda dziewczyna lubi koronki

„Chociaż nie wierzę w zrządzenia opatrzności, zaczęło mnie zastanawiać to, dlaczego ślepy los rzucił mnie właśnie tutaj, gdzie dokonano przestępstwa, podczas, gdy mój brat, słynny detektyw, przebywał z zupełnie innym miejscu. Moje myśli zaczęły zbaczać na manowce, a czar manowców zwiódł mnie na pokuszenie.”



Enola to niezwykle bystra czternastolatka, która po swojej mamie odziedziczyła głównie niechęć do bycia damą w XIX wiecznej Anglii. Po co komu strojenie się w kuperki z tyłu spódnicy, koronki, tiule, gorsety i inne poprawiacze figury i urody, skoro można ubrać zwykłe pumpy, czarne botki i śmigać na rowerze przez pola i łąki? Enola to też wielka wielbicielka szarad, łamigłówek i wszystkich form zabaw wymuszających myślenie i rozwijających wyobraźnię. Jej marzeniem jest zostać perdytorystką, czyli kimś, kto „odgaduje miejsce pobytu tego, co zaginęło.”

Gdy pewnego dnia mama Enoli zaginęła w niejasnych okolicznościach rezolutna dziewczyna poprosiła swoich starszych braci mieszkających w Londynie o pomoc w jej odnalezieniu. Mycroft i Sherlock (tak, tak! ten słynny detektyw siejący postrach wśród łobuzów) byli zdruzgotani swoją młodszą siostrą „dzikuską”. Uznali, że najlepsze, co mogą dla niej zrobić to posłać ją na pensję kształcącą młode damy, by nauczyła się dobrych manier, odpowiedniego ubierania się i tym samym miała lepszy start, jeśli chodzi o przyszłe zamążpójście. Nasza młoda chytruska jednak nie odda tanio swojej skóry. Szczegółowo zaplanowała ucieczkę do Londynu by uchronić się przed ciasnym gorsetem, tiurniurą i najważniejsze - odszukać mamę. Jakim cudem udając wdowę zdołała wplątać się w aferę z porwaniem młodego markiza Tewksbury dziedzica wielkiej posiadłości książąt Basilwether Hall? W jaki sposób zrobiła pierwszy krok na drodze wiodącej ku karierze perdytorystki i czy znalazła ślad prowadzący do mamy o tym musicie już przeczytać sami.


Uważam, że naprawdę warto poświęcić czas na lekturę. Mimo że jest to młodzieżówka, bardzo przyjemnie się czytało. Autorka Nancy Springer za serię o Enoli została dwukrotnie nominowana do Edgar Award. Klimat XIX wiecznej wiktoriańskiej Anglii nasuwa skojarzenia ze słynnymi książkami Arthura Conan Doyle’a. Lektura lekka, zabawna. Umili wieczór a nie zajmie dużo czasu. Na pewno sięgnę po kolejny tom przygód Enoli Holmes, siostry słynnego detektywa. Czy uda jej się pójść w jego ślady i będzie częstym gościem w Scotland Yardzie?

Za zapoznanie się z treścią książki bardzo dziękuję Poradni K.

Komentarze

  1. Recenzja zachęcająca. Lubie takie "klimaty". Pozdrawiam piątkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, komu polecę ten tytuł. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedługo zbliża się premiera filmu, więc zamierzam zapoznać się z literackim pierwowzorem. Cieszę się, że jest książka, której warto poświęcić czas.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Przede wszystkim bardzo ładna okładka. Książka tak jak napisałaś jest młodzieżówką, ale mi to w ogóle nie przeszkadza i z przyjemnością się za nią rozejrzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka fajna ;) a do przeczytania zachęcam! Teraz młodzieżówki bywają lepsze niż niejedna "dorosła" książka. A zawsze coś innego ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Święta, święta…