Uwaga! Niedługo premiera!

Czy ktoś zapoznał się z I tomem fascynująco – przerażających przygód NieZwykłej Anny Rodan, który wyszedł spod pióra Sylwii Brataniec? Jeśli nie, to chętnym radzę powoli nadrabiać zaległości!

Z recenzją tej książki można się zapoznać tutaj:

https://ankabook.blogspot.com/2020/11/sztuka-kamuflazu.html

Według mojego prywatnego rankingu to był jeden z lepszych debiutów 2020 roku.

Oczekiwałam na II tom zawiłej i niesamowitej książki, pełnej emocji, zwrotów akcji, zagmatwanej fabuły i manipulacji. I doczekałam się! Już  za kilka tygodni II tom serii Uwikłana ujrzy światło dzienne. „Pułapka diabła”, bo taki noszą tytuł nowe przygody Anny będzie miała swoją premierę dokładnie 2 czerwca. Dla niecierpliwych dodatkowa informacja – książka już jest dostępna w przedsprzedaży na stronie wydawnictwa.

A o czym to będzie dokładnie? Na obwolucie można wyczytać, co następuje:

„Jasność.

Zamrugała powiekami.

Jasność nie była jej sprzymierzeńcem.

Anna jest więźniem. Zdradzona przez człowieka, którego pokochała, trafia w ręce psychopatycznego Charliego. Jej kłamstwa powoli wychodzą na jaw, a ukrywana tożsamość zostaje zdemaskowana przez kolejnego niebezpiecznego człowieka – szefa mafii z Los Angeles. Mężczyzna, nie przebierając w środkach, postanawia odbić przetrzymywaną kobietę.

 Wyrok mafii zmusza braci do zmiany planów. Rick z Danem szykują się na wojnę. Przeciwko nim staje najlepszy zabójca Revengel, wyjątkowo zdeterminowany, by zlikwidować swojego wroga.

 Czy w świecie podziemia znajdzie się miejsce na miłość? Ślub Ricka i Laury zbliża się wielkimi krokami… tylko że Annie trudno się z tym pogodzić.

Tymczasem agenci ROCA próbują rozwikłać zagadkę zabójstwa rodziny Madenów. Tajemnice ludzi związanych z tamtą mroczną historią wyraźnie komplikują prowadzone śledztwo.

Kim są mordercy? I czy zespół rzeczywiście pozbył się wszystkich szpiegów?”


Myślę, że i tym razem zapowiada się emocjonująca lektura. A oto fragment:

Sierpień, 1992

Jasność.

            Zamrugała powiekami. Jasność nie była jej sprzymierzeńcem.

            Z każdym krokiem ogarniał ją coraz większy strach, że to mocne światło ją wyda, że jej przekręt się nie powiedzie, a zapłaci za to niewinna istota. Przymknęła na moment oczy. Pomogło. Z wysoko podniesionym podbródkiem ruszyła do wyjścia. Zdecydowanie i tupet nie mogły jej teraz opuścić. W uszach wciąż pobrzmiewał włączony przez nią alarm przeciwpożarowy. Rozejrzała się wokół i stwierdziła z dumą, że wszędzie panował chaos. Surowe, blade wnętrze szpitala wypełnili spanikowani pacjenci, którzy niezdarnie tłoczyli się do wyjść ewakuacyjnych. Pielęgniarki biegały niczym broniące ula pszczoły, a ochrona nerwowo szukała źródła całego zamieszania. Gdy w końcu je znajdzie, wszystko wróci do normy. Przycisnęła do siebie trzymany w rękach koc.

            – Nic już nie wróci do normy – wyszeptała.

            Wzięła kilka głębszych wdechów i wtopiła się w bezkształtną masę zlęknionych ludzi, z którymi bez przeszkód wydostała się na ulicę. Niezauważona.

            Rozglądnęła się po okolicy, a gdy tylko dostrzegła zaparkowane porsche, objęła mocniej szorstki materiał i podbiegła do samochodu. Otworzyła drzwi od strony pasażera i przez moment się zawahała. Siedzący w środku mężczyzna skupił na niej wzrok. Rozpacz, którą odczytała z jego oczu, przeszyła ją dreszczem. Spojrzała na kierownicę, oparte na niej dłonie drżały.

            – I?! – krzyknął nerwowo.

            Przez ściśnięte gardło nie zdołała wydobyć żadnego dźwięku. Pokręciła tylko głową, a łzy jak na zawołanie spłynęły po jej twarzy. Zerknęła na koc. Rozchyliła fałdy i przybliżyła do niego. Jego oczom ukazała się drobna czerwona twarzyczka. Zapłakał.

            – Małej nic nie jest – ledwie wykrztusiła. – Ale pańska żona… Niestety…

            Głos znowu zadrżał, nie zdołała go opanować.

            – Trudno – rzekł oschle i ruszył z piskiem opon. – Najważniejsze, że moja córka żyje – dodał po dłuższej chwili. – Zajmiesz się nią, a ja wyrównam rachunki.

            – Co masz na myśli? – zapytała nazbyt poufale, gdy zatrzymał się przed apteką.

            – Daj mi ją. – Wyciągnął ręce po śpiącego noworodka. Oddała zawiniątko z lekkim wahaniem. – Kup same niezbędne rzeczy, zostaniecie w mieszkaniu przez trzy dni. Potem przeniosę was do lepszej kryjówki.

            – Co ma pan na myśli, mówiąc o wyrównaniu rachunków?

            Popatrzył na małą; rysy twarzy natychmiast mu złagodniały. Lekki uśmiech ocieplił oblicze, a oczy zaszkliły się tkliwie; tylko głos pozostał niezmiennie chłodny.

            – Zaatakował najważniejsze osoby w moim życiu. Moja żona nie żyje, a córka musi się ukrywać. – Spojrzał na nią z powagą przyprawiającą ją o zawrót głowy.– Wojna potrzebuje ofiar po obu stronach, Heleno, a ja zdążyłem się domyślić, jaką rolę pełni w niej Sophia Loretto.

            Mrugnęła porozumiewawczo i pobiegła w stronę apteki. Gdy tylko zniknęła z jego pola widzenia, zwymiotowała do pobliskiego kosza na śmieci. Wiedziała, że nie może zdradzić, kim była Sophia. Wiedziała, że uknuty z nią plan ewakuacyjny właśnie legł w gruzach, a dopóki miała pod opieką jego córkę, nie zdoła nikogo ostrzec. Przeklęła siarczyście pod nosem i wytarła usta bawełnianą chustką. Jedyne, co jej pozostało, to nadzieja, że syn Sophii był w dobrej kryjówce i przetrwa powstałą zawieruchę. Ale ona… nigdy jej tego nie wybaczy.

 Serdecznie zachęcam do zapoznania się z tą NieZwykłą historią od Wydawnictwa NieZwykłe. Ja grzecznie, acz niecierpliwie poczekam na swój egzemplarz i mam nadzieję na kolejną niezapomnianą podróż czytelniczą. Jak tylko z owej podróży bezpiecznie powrócę, podzielę się opinią czy warto się w nią w ogóle udać.

Komentarze

  1. Więc pozostaje czekać na premierę. Chociaż ja teraz stawiam na nieco inną tematykę, to książkę będę miał na uwadze. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Niebawem i ja będę pisała o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może polecę mężowi, sporo polskich kryminałów i książek sensacyjnych ma za sobą i ciągle szuka nowych autorów. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta premiera na pewno ucieszy w wielu czytelników.

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój wpis na pewno pomoże podjąć decyzję, czy zagłębiać się w tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie czytałam, a brzmi ciekawie więc może się skuszę, jeśli tylko będę miała czas ;)

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam jeszcze pierwszego tomu

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam pierwszej części ale brzmi intrygująco, więc możę kiedyś przeczytam obie części.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

ZAPOWIEDZI

Więzy krwi

Karkonosze i Duch Gór – brama nieba…